#tydzieńwIndonezji: 16 luty 2020

16 lutego 202016 lutego 2020 Rafał Hajduczenia

Zapraszam na kolejne wydanie wiadomości z Indonezji. Dziś przeczytacie o między innymi o koronawirusie i jego wpływie na indonezyjską gospodarkę, o kontrowersyjnej decyzji rządu dotyczącej byłych członów ISIS, programach socjalnych mających pomóc w walce z ubóstwem, o problemach z policją artystki która zmieniła płeć oraz o słoniopodobej rzeźbie która zelektryzowała mieszkańców jednej ze wsi na Wschodniej Jawie.

Koronwirus, przepychanki rządu z WHO i pierwsze odnotowane straty w indonezyjskiej gospodarce:

1. Starcie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z rządem Indonezji. Do tej pory nie odnotowano żadnego przypadku zarażenia koronawirusem w tym 280 milionowym kraju, mimo iż liczne przypadki zarażenia zostały już wykryte w Singapurze, Tajlandii, Wietnamie, Kambodży, Malezji i na Filipinach.
WHO ostrzega iż rząd Indonezji może być kompletnie nieprzygotowany oraz że nie posiada odpowiednich narzędzi do wykrywania wirusa. Organizacja zaapelowała o większą ostrożność i zaostrzenie procedur.
Szególnie niepokoi iż w tym tygodniu pojawiała się informacja o mężczyźnie który 8 dni po powrocie z dwutygodniowych wakacji na Bali trafił do szpitala w Chinach i została u niego potwierdzona obecność koronawirusa. Biorąc pod uwagę okres inkubacji wirusa można z dużym prawdopodobieństwem iż zaraził się na tej indonezyjskiej wyspie.

2. Rząd odpiera zarzuty WHO o braku przygotowania i chwali się, że przy Ministerstwie Badań, Technologii i Szkolnictwa Wyższego Republiki Indonezji działa Instytut Biologii Molekularnej im. Christiaana Eijkmana (Lembaga Biologi Molekuler Eijkman) dysponujący nowoczesnymi laboratoriami spełniającymi międzynarodowy poziom bezpieczeństwa biologicznego na poziomie 2 i 3 (najwyższy poziom to 4). To laboratorium jest w stanie dziennie przebadać nawet 1000 próbek pobranych od pacjentów z podejrzeniem zarażania koronawirusem. Wcześniej zajmowano się tam badaniem min. wirusa Zachodniego Nilu oraz wirusa Zika. Orócz tego w rządowej Agencji Zdrowia, Badań Biomedycznych i Rozwoju działa Laboratorium Badawcze Chorób Zakaźnych Dr. Sri Oemijati (Laboratorium Penelitian Penyakit Infeksi dr. Sri Oemijati) które również dysponuje narzędziami do badań koronawirusa. To ma dowodzić iż Indonezja jest gotowa na epidemię.

Laboratorium Badawcze Chorób Zakaźnych Dr. Sri Oemijati (foto: *Umarul Faruq / BETWEEN PHOTOS*)

3. Koronarirus odbija się też na turystyce gospodarce. W tym tygodniu rząd zdecydował o zawieszeniu wszystkich połączeń lotniczych z Bali do Chin, wcześniej odwołano też wiele lotów z Dżakarty do Chin. Według Ministerstwa Ekonomii od października 2019 indonezyjskie linie lotnicze straciły 2.16 miliona pasażerów.

4. W Sunur i Ubud (Bali) odnotowano spadek ilości turystów między 3 a 5%, a w Kucie (Bali) o niemal 10%. Na wyspie Bintan (prowincja Riau) odnotowano spadek chińskich turystów o 100%, od początki roku nie przyjechał tam nikt z tego kraju. Indonezja możne stracić w tym roku nawet 2.8 miliarda dolarów z tytułu spadku turystów odwiedzających kraj.

5. Turystyka to nie jedyna gałąź gospodarki która traci. Eksport do Chin, głównie oleju palmowego i surowców naturalnych, to 16.8% indonezyjskiej gospodarki, generuje on 28 miliardów dolarów rocznie, w razie pogłębienia się kryzysu ciężko będzie znaleźć innych odbiorców na te towary. Zagrożona jest też branża farmaceutyczna gdyż aż 60% surowców i półproduktów używanych do produkcji leków w Indonezji pochodzi z Chin. Z tego powodu w tym tygodniu Prezydent zwołał sztab kryzysowy.
Problemy zaczynają zgłaszać producenci telefonów – Xiaomi oraz Oppo. Obie to chińskie firmy posiadające swoje fabryki w Indonezji. Obie już mają problemy z dostawami podzespołów z Chin i z tego powodu musiały przesunąć premiery nowych modeli telefonów na rynku indonezyjskim.

Nie dla powrotu byłych członków ISIS do Indonezji:

6. Niedawno pisaliśmy, że rząd zastanawia się co zrobić z byłymi członkami ISIS (akapit 12: “Co dalej z zagranicznymi, indonezyjskimi terrorystami?”)

Mimo sprzeciwu ze strony obrońców praw człowieka rząd Indonezji zdecydował we wtorek o odmowie przyjęcia niemal 700 Indonezyjczyków którzy wcześniej dołączyli do ISIS i aktualnie przebywają w obozach dla uchodźców oraz w więzieniach w kilku krajach, głównie w Afganistanie, Turcji i w Syrii. Dyskusja co z nimi zrobić rozpoczęła się kilka tygodni temu po tym jak wielu z nich zaczęło prosić o pomoc w powrocie do kraju.

Wielu z nich po wyjeździe z Indonezji zniszczyło swoje paszporty oraz dowody osobiste, co uniemożliwia im legalny wyjazd i powrót. Niezależnie od tego rząd i tak zdecydował o unieważnieniu paszportów wszystkim osobom tam przebywającym oraz o odebraniu im obywatelstwa.

Obóz Al-Hol w Syrii w którym przebywa 70 tysięcy ludzi, w tym rodziny indonezyjczyków którzy wcześniej dołączyli do ISIS

Obrońcy praw człowieka argumentowali iż zgodnie z konstytucją Indonezji z 1945 roku nikt nie może zostać bezpaństwowcem i ci ludzie nadal pozostają obywatelami Indonezji a więc mają prawo powrotu do kraju oraz, że decyzja została podjęta zbyt pochopnie bez zbadania w jakim ci ludzie tam wyjechali, ponieważ w obozach przebywają też kobiety z dziećmi.

Rząd w odpowiedzi posłużył się ustawą mówiącą, że “kto dobrowolnie i bez zgody Prezydenta przystępuje do zagranicznej służby wojskowej lub przysięga wierność i lojalność innemu państwu lub jego części może zostać pozbawiony obywatelstwa”. Ponadto argumentowano, iż rząd na pierwszym miejscu stawia ochronę 280 milionów Indonezyjczyków a nie grupy byłych terrorystów oraz że przyjęcie tych ludzi mogło by odbić się na bezpieczeństwie kraju, wzroście radykalizmu oraz odstraszeniu turystów i inwestorów.

Wyjątkiem są tutaj sieroty poniżej 10 roku życia które straciły oboje rodziców w walkach. Rząd dopuszcza ich ponowne przyjęcie i umieszczenie w indonezyjskich sierocińcach, jednak każdy taki przypadek ma być rozpatrywany indywidualnie.

Yusuf , Faruk i Nasa – trzej indonezyjscy chłopcy którzy stracili rodziców w bombardowaniach i przebywaja w obozie Al-Hol w Syrii (foto: BBC.com)

Decyzja rządu o nie przyjmowaniu byłych terrorystów została ciepło przyjęta przez Nahdlatul Ulama, największą pozarządową organizację muzułmańską w Indonezji.

Protest przeciwo przyjęciu byłych terrorystów w Dżakarcie (foto: Antara Photo/Wahyu Putro)

Ma’ruf Amin chce obniżyć poziom ubóstwa w Indonezji:

7. Wiceprezydent Indonezji Ma’ruf Amin ujawnił rządowe plany na następne 4 lata dotyczące walki z ubóstwem w Indonezji. W 2019 w Indonezji 24.79 miliona osób żyło poniżej granicy ubóstwa, co stanowi 9.22% populacji kraju, w porównaniu z rokiem 2018 liczba osób ubogich spadła o 880 tysięcy. Najwięcej osób ubogich mieszka na wsiach – 12.6% populacji, natomiast w miastach jedynie 6.52% osób jest klasyfikowanych jako osoby ubogie.
Wice prezydent Ma’ruf Amin chce by do 2024 roku liczba osób żyjących w biedzie spadła z 24.79 milionów do poziomu 18 – 19 milionów.

Aby osiągnąć ten cel, Ma’ruf opracował kilka strategicznych kroków. Jednym z nich jest uformowanie polityki ograniczania ubóstwa poprzez wysiłki na rzecz zmniejszenia obciążenia wydatków biednych i zachęcania do zwiększania dochodów.

Aby zmniejszyć ciężar wydatków na biednych, obecny rząd udzielił pomocy społecznej w formie Programu Nadziei Rodzinny (Program Keluarga Harapan), Programu Pomocy Żywnościowej, oraz dwóch programów rozwoju edukacji: Program Indonesia Pintar oraz Program Indonesia Pintar Kuliah.

Ponadto będzie zachęcać do poprawy zabezpieczenia społecznego poprzez Krajowe Ubezpieczenie Zdrowotne (Jaminan Kesehatan Nasional) oraz reformy polityki dotacji usług energetycznych, w tym dopłat do energii elektrycznej i LPG, powiedział Ma’ruf w oświadczeniu wydanym w Dżakarcie we wtorek.

Więcej pieniędzy dla szkół:

8. Minister Finansów Sri Mulyani ogłosiła iż w tym roku rząd zwiększy ilość pieniędzy przekazywanych szkołom w ramach programu BOS. BOS (Bantuan Operasional Sekolah) czyli Szkolna Pomoc Operacyjna to program w ramach którego każda szkoła otrzymuje pieniądze na utrzymanie w zależności od ilości uczniów jaka do niej uczęszcza. Z tego opłacany jest prąd, kupowane są pomoce naukowe, sprzęty, meble, wykonywane są remonty jak również opłacani są pracownicy “niepaństwowi” jak ochroniarze czy sprzątaczki. Pensje dla nauczycieli oraz pracowników administracji pochodzą z innych programów.

W ramach programu BOS 136,579 szkół w 32 prowincjach otrzyma łącznie 54.32 tryliona rupii [15.5 miliarda złotych]. Jest to wzrost do roku poprzedniego kiedy to rząd wypłacił 49.20 tryliona rupii [14 miliardów złotych]. Od tego roku pieniądze będą przekazywane szkołom bezpośrednio z Ministerstwa Edukacji, z pominięciem pośredników w postaci władz lokalnych jak było do tej pory, co ma ukrócić korupcję i sprawić iż cały proces wypłaty pieniędzy będzie szybszy.

Miesięczna kwota wypłacana szkołom publicznym oraz szkołom religijnym (pesantren) na jednego ucznia szkoły podstawowej (SD) wzrośnie do 900 tysięcy rupii [257 złotych], na każdego ucznia gimnazjum (SMP) do 1.1 miliona rupii [315 złotych], na ucznia liceum (SMA) do 1.5 miliona rupii [429 złotych], natomiast dla uczniów szkół zawodowych (SMK) nie przewidziano żadnych zmian i tak jak w latach poprzednich na każdego rząd wypłaci 1.6 miliona rupii [458 złotych].

Zamieszki i pożar w więzieniu na Sumatrze:

9. W środę, koło godziny 12 czasu lokalnego doszło do zamieszek w zakładzie karnym Kabanjahe w Północnej Sumatrze. Grupa więźniów zorganizowała zasadzkę na funkcjonariuszy, krzykami zwabili ich do zbiorowej celi, a następnie ciężko pobili. Po tym osadzeni uciekli na plac wewnątrz więzienia gdzie podpalili biuro strażników. Powodem buntu miało być to iż władze więźnia bardzo ostro wzięły się za walkę z handlem narkotykami wśród osadzonych i w ostatnich dniach bardzo dokładnie sprawdzały każdą celę, rekwirując min. aż 30 gram metamfetaminy. To rzecz jasna nie spodobało się więźniom.

Na miejsce natychmiast ściągnięto batalion policji który za pomocą drabin sforsował mur, spacyfikował a następnie wyprowadził więźniów na zewnątrz by straż pożarna mogła ugasić pożar. Nikt nie został ranny, ani nie zginął. Żaden z więźniów na szczęście też nie zdołał uciec.

Pożar w zakładzie karnym Kabanjahe (foto: *HASAN/ANTARA FOTO* )

Ewakuacja więźniów (foto: *ANTARA FOTO/Hasan/im/aww./pri.* )

Kontrowersje wokół rzeźby słonia:

10. Wiele dyskusji oraz kontrowersji wywołała groteskowa rzeźba słonia która stanęła przy jednej z głównych dróg we wsi Sukorame (Jawa Wschodnia). Rzeźba kosztowała ponad 900 milionów rupii czyli równowartość 257 tysięcy złotych. Lokalni mieszkańcy są oburzeni, że tak duże pieniądze zostały wydane na coś co nawet nie przypomina słonia, gdyż nie ma uszu, oczu ani nawet wyraźnie zarysowanych nóg. Władze wsi nie widzą problemu i bronią się iż rzeźba została częściowo ufundowana z pieniędzy jednej z lokalnych firm.

Rzeźba słonia we wsi Sukorame (foto: KOMPAS.COM/HAMZAH ARFAH)

Wpadka Ministerstwa Religii czyli muzułmanin mianowany przedstawicielem chrześcijan:

11. Gigantyczne oburzenie w ubiegłym tygodniu wywołała informacja iż Ministerstwo Religii mianowało Nura Kholis, który jest muzułmaninem, na stanowisko Dyrektora Generalnego ds. Przewodnictwa Wspólnoty Katolickiej. Na fali skandalu Ministerstwo próbowało argumentować iż został on mianowany jedynie tymczasowo gdyż poprzedni Dyrektor Eusabius Binsasi odszedł na emeryturę z końcem 2019 roku i nie wyznaczył żadnego następcy. Nur Kholis miał pełnić swoje obowiązki do czasu wyznaczenia nowego Dyrektora Wspólnoty Katolickiej, jednak po wypłynięciu sprawy do mediów został odwołany, a Ministerstwo Religii wydało oświadczenie w którym przeprosiło za swoją decyzję.

Co zrobić z transseksualną artystką czyli zagwozdki indonezyjskiej policji:

12. W naszych wiadomościach rzadko poruszamy tematy indonezyjskiego show biznesu ale ta sprawa jest dość wyjątkowa.
Historia dotyczy indonezyjskiej transseksualnej tancerki i piosenkarki Lucinty Luna. Została ona zatrzymana w swoim mieszkaniu w centrum Dżakarty wraz z trzema innymi osobami pod zarzutem posiadania i zażywania narkotyków. W jej mieszkaniu zabezpieczono tabletki ecstasy, badania wykazały też obecność narkotyków w jej krwi.
Problem pojawił się gdyż policja nie wiedziała czy należy osadzić ją w żeńskim czy męskim oddzielne aresztu śledczego. W jej mieszkaniu zabezpieczono dowód osobisty z nazwiskiem Ayluna Putri w którym widniała jako kobieta oraz paszport na nazwisko Muhammad Fatah (jej prawdziwe dane osobowe przed zmianą płci) w którym płeć określono jako mężczyzna. Wybór odpowiedniego oddziału w areszcie śledczym był bardzo ważny, policja obawiała się o jej bezpieczeństwo oraz możliwość szykan i prześladowania ze strony współosadzonych. Początkowo osadzono ją w jednoosobowej celi, dopiero po kilku godzinach policji udało się odnaleźć wyrok sądu w Południowej Dżakarcie z 2019 roku w którym zatwierdzono jej nową płeć. Tym samym Lucinta Luna vel Ayluna Putri vel Muhammad Fatah mogła trafić do żeńskiego aresztu gdzie będzie oczekiwać na wyrok lub przymusowy odwyk.

Lucinta Luna (foto: *TEMPO / M Julnis Firmansyah*)

Tajemnicze odpady radioaktywne:

13. Policja ewakułowała mieszkańców osiedla Batan Indah Housing znajdującego się w dzielnicy Serpong w Tangerang, mieście leżącym na zachód od Dżakarty. Powodem ewakuacji było wykrycie radioaktywnych substancji w okolicy. Agencja Nadzoru Energii Jądrowej (bapeten) która również bada sprawę wydała oświadczenie iż nie doszło do żadnego wycieku w laboratoriach do nich należących. Policja pobrała próbki do badań, a mieszkańcy na razie nie mogą wrócić do swoich domów. Na tę chwilę nie ma żadnych, nowych informacji.

Eksperci badający radioaktywne odpady (foto: Farhan Dwitama)

Badanie skażenia (foto: BETWEEN PHOTOS / Muhammad Iqbal / foc.)

Eksplozja wulkanu Merapi:

14. W czwartek doszło do wybuchu wulkanu Merapi znajdującego się niedaleko bardzo popularnego turystycznie miasta – Yogyakarta. Słup dymu osiągnął 2 kilometry wysokości. Instytut Badań i Rozwoju Technologii Katastrof Geologicznych (BPPTKG) wydał ostrzeżenie o możliwych kolejnych erupcjach w kolejnych dniach i radzi by się nie zbliżać w pobliże wulkanu. Jednakże dobrą wiadomością jest to, że wybuch nie spowodował żadnych zakłóceń na pobliskich lotniskach, wszystkie samoloty z i do Yogyakarty latają zgodnie z planem.

Wybuch wulkanu Merapi (foto: BNBP Indonesia)

Facebook Comments