„Tarcza antykryzysowa i plan walki z epidemią”. #tydzieńwIndonezji: 4 kwiecień 2020
Zapraszam na kolejne wydanie wiadomości z Indonezji. Dziś będzie o indonezyjskiej tarczy antykryzysowej i jej finansowaniu, planach na zatrzymanie epidemii oraz o tym dlaczego Indonezja nie chce kopiować rozwiązań z innych krajów.
Rozwój koronawirusa w Indonezji w ostatnim tygodniu, liczba ofiar i liczba testów:
W Indonezji przeprowadza się dwa rodzaje testów na koronawirusa. Testy laboratoryjne metodą prc dające dużą dokładność ale i długi czas oczekiwania na wynik oraz tzw. szybkie testy dające wynik w ciągu 10 minut ale obarczone dużym ryzykiem błędu. W razie pozytywnego wyniku szybkie testy muszą zostać powtórzone w laboratorium z wykorzystaniem metody prc . W tym tygodniu Ministerstwo Zdrowia poinformowało o zakupie 10 urządzeń z których każde może badać do 1500 próbek na dobę ale nie sprecyzowano o jakie urządzenia chodzi.
Według danych Ministerstwa Zdrowia między 30 grudnia 2019 a 5 kwietnia 2020 w Indonezji przebadano 9712 próbek metodą prc. 2273 dało wynik pozytywny, 198 osób zmarło, a 164 osóy uznano za wyleczone i wypuszczono do domów.
W przypadku szybkich testów nie udało mi się znaleźć danych ile ich przeprowadzono w całym kraju, każda prowincja publikuje dane oddzielnie. Przykładowo w Dżakarcie przeprowadzono 20.535 szybkich testów, na Jawie Zachodniej 10.697, na Jawie Wschodniej 3.976. Władze Bali testują wszystkich przyjeżdżających z innych regionów kraju. W wielu prowincjach pierwszeństwo do szybkich testów mają pracownicy służby zdrowia, policjanci i lokalni urzędnicy, bo wsród ofiar śmiertelnych jest już 18 lekarzy, jeden poseł partii PDI-P i regent (odpowiednik wójta gminy) Morowali znajdującej się w Środkowym Sulawesi
Koronawirusa odnotowano w 32 z 34 indonezyjskich prowincji. Według danych Ministerstwa Zdrowia najwięcej zarażeń odkryto w:
Dżakarta, Banten (regencja Tangerang , miasto Tangerang i miasto Południowy Tangerang), Bali (regencja Buleleng), Jawa Zachodnia (miasto Bandung, regencja Bekasi, miasto Bekasi, miasto Depok, regencja Bogor, miasto Bogor, kebupaten Karawang), Jawa Środkowa (miasto Semarang, miasto Surakarta), Jawa Wschodnia (regencja Kediri, regencja Malang, regencja Magetan, regencja Sidoarjo i miasto Surabaya), Zachodnie Borneo (miasto Pontianak), Wschodnie Borneo (miasto Balikpapan), Połudiowe Borneo (miasto Banjarmasin), Połudiowe Sulawesi (miasto Makassar), and Połudiowo-Wschodnie Sulawesi (miasto Kendari).
Najwięcej zarażonych koronawirusem jest w Dżakarcie: 1124, Jawie Zachodniej: 252 i Jawie Wschodniej: 188 osób. Popularne turytycznie Bali ma 35 zarażonych, a Yogyakarta 34.
Dokładane statystyki zarażeń dla wszystkich prowincji są dostępne na naszej stronie
Ponad 130 obywateli Indonezji zostało zarażonych koronawirusem poza granicami kraju. Najwięcej w Malezji i Singapurze – dokładnie po 34 w każdym z tych krajów. Niestety 5 Indonezyjczyków zmarło poza granicami – dwóch w Singapurze, dwóch w Malezji i jeden w Wielkiej Brytanii.
Zarażenia wśród obywateli Indonezji odnotowano także w Japonii, Hiszpani, Holandii, Taiwanie, Australii, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Kambodży, Katarze, Arabii Saudyjskiej, Indiach, Makau, Filipinach, Irlandii, Niemczech, Brunei, Stanach Zjednoczonych, Włoszech i w Watykanie. 731 obywateli Indonezji przebywa na kwarantannie w Indiach.
Po przeprowadzeniu 1500 testów w szkole policyjnej w mieście Sukabumi, Jawa Zachodnia okazało się że aż 300 jej uczniów jest zarażonych. Ambasada Stanów Zjednoczonych w Dżakarcie potwierdziła iż jeden z jej pracowników, obywatel Indonezji, zmarł z powodu koronawirusa. W tym tygodniu na Jawie Wschodniej zmarł 11 letni chłopak. Jest to najmłodsza ofiara wirusa w Indonezji. Wiadomo że był on zarażony dengą.
Restrykcje społeczne na dużą skalę i lokalna kwarantanna zamiast blokady kraju:
Mimo krążących w zeszłym tygodniu pogłosek o możliwości wprowadzenia blokady Indonezji rząd nie zdecydował się na ten krok. Zamiast tego we wtorek Prezydent Joko Widodo ogłosił “restrykcje społeczne na dużą skalę (pembatasan sosial berskala besar)” połączonych z lokalną kwartantanną i możliwością ogłoszenia stanu wojennego jeśli nie przyniesie to zamierzonych skutków.
Czym różni się tzw. lockdown od restrykcji społecznych na dużą skalę?
Podstawowa różnica jest taka, że restrykcje społeczne zakładają poddanie kwarantannie jedynie pojedynczych dzielnic, gmin czy wsi, a nie całego miasta czy prowincji. W sąsiednich dzielnicach lub wsiach nieobjętych kwarantanną ludzie będą mogli w miarę normalnie funkcjonować i pracować co ma uchronić gospodarkę i miejsca pracy. Przed ogłoszeniem lokalnej kwartantanny rozpatrzone muszą zostać aspekty polityczne, gospodarcze, społeczne, kulturalne, religijne, obronne i bezpieczeństwa i to od nich będzie zależeć skala podjętych środków.
W miejscach objętych kwarantanną ruch uliczny oraz kominukacja miejska zostanie ogronaczona do minimum, wyjątkiem jest ruch ciężarowy który musi pozostać płynny. Wstrzymane zostaną wszelkie uroczystości religijne, ograniczona zostanie możliwość spotkań publicznych chociaż samo wychodzenie z domu nie będzie zakazane. Firmy taksówkarskie, gojek czy grab będą mogły jedynie rozwozić towary ale nie będą mogły zabierać pasażerów. Otwarte pozostaną jedynie sklepy, banki, stacje benzynowe, szpitale, restauracje, firmy logistyczne, sklepy budowlane, hurtownie, sklepy z artykułami rolniczymi itp. Duże zakłady przemysłowe które wymagają utzymania ciągłosci produkcji będą musiały uzuskać specjalne pozwolenie na kontynuowanie działaności.
Do dzielnic objętych kwartalną zostanie wysłana policja bądź wojsko oraz lekarze których zadaniem będzie odseparowanie chorych i osób z objawami oraz pilnowanie porządku na ulicach i zapewnienie bezpieczeństwa oraz ich dobytku przed np. włamywaczami. Władze będą też musiały zapewnić jedzenie, pomoc finansową czy np. paszę dla zwierząt gospodarskich na obszarze kwarantanny jeśli zajdzie taka potrzeba.
Loklana kwarantanna ma trwać maksymalnie 14 dni, chociaż ustawa dopuszcza jej przedłużenie. Już kilka miast, między innymi Dżakarta, Bandung czy Surabaya ogłosiły gotowość wdrożenia tego programu na swoim terenie.
Wiele osób może zastanawiać się dlaczego Indonezja nie chce wprowadzić rozwiązań z innych krajów? Należy tu przytoczyć wypowiedź Doni Monardo, szefa indonezyjskiej grupy Task Force powołanej przez Prezydenta do walki z epidemią. Nazwał on Francję, Włochy i Indie “upadającymi krajami w których lockdown doprowadził do kompletnego chaosu” Dodał także, że rząd Indonezji “obserwuje inne kraje i nie zamierza powtarzać tego co okazało się nieskuteczne”. Z kolei ekonomiści z Universitas Indonesia wyliczyli iż pełny lockdown Dżakarty na 14 dni kosztowałby 150 trylionów rupii – w przeliczeniu 38 miliardów złotych! A mówimy tu o blokadzie jednego miasta, w skali całego kraju byłyby to niewyobrażalne koszty.
Moim zdaniem władze Indonezji bardziej od samego wirusa boją się załamania gospodarki oraz tego że może to wywołać zamieszki i protesty które rozleją się na cały kraj. Skąd ta lokalna kwarantanna zamiast blokad całych miast i stąd furtka do wprowadzenia stanu wojennego gdyby jednak wszystko inne zawiodło. W kraju gdzie spory odsetek obywatli nie ma żadnych oszczędności i żyje z dniówek blokada kraju i kazanie ludziom siedzieć w domu bez pracy po prostu skończy się tak jak w Indiach – wybuchem paniki.
Indonezyjske władze staraja się raczej znaleść kompromis między wprowadzeniem kwarantanny a pozwoleniem ludziom na pracę.
Przykładem tego jak łatwo aktualna sytuacja może przerodzić się w zamieszki może być to co wydarzyło się w tym tygodniu w mieście Gowa, Połudiowe Sulawesi. Lokalni mieszkańcy zabkolowali za pomocą gałęzi i płonących opon drogę na cmentarz. Chcieli w ten spoób zablokować pogrzeb osoby zmarłej na koronawirusa. Musiała interweniować policja która usunęła blokady
W tym tygodniu swoje fabryki w Indonezji na 14 dni zamknęła min. Honda, Yamaha i Suzuki jednak firmy te zapowiedziały że nadal będą płacić swoim pracownikom. W dużo gorszej sytuacji są pracownicy małych, lokalnych firm który pracując “na czarno” nie mają zapewnionej ochrony w przypadku zwolnienia. Na Jawie Zachodniej zwolniono już łącznie 43 tysiące ludzi zatrudnionych w 502 firmach. Takie sytuacje mogą być potencjalnie niebezpieczne gdyż osoby które utraciły pracę będą zapewnie próbować wyjechać z miasta na wieś i tak przeczekać trudny okres.
Nie wszyscy jednak zgadzają się z wizją prezydenta, a w obozie władzy pojawia się coraz więcej zgrzytów. W lutym parlament przegłosował podwyżkę składki ubezpieczeniowej co w marcu zostało zablokowane przez Sąd Najwyższy. Rząd ma problem bez wyższej stawki ubezpieczeniowej stracili olbrzymie pieniądze które teraz mogłyby zostać wykorzystane na walkę z epidemią, jednak podniesienie składki jest kontowersyjną decycją która została bardzo źle odebrana przez Indonezyjczyków.
30 marca Wydział Transportu w Dżakarcie (Dishub) zakazał wyjazdu autobusom i autokarom z Dżakarty co miało powstrzymać uciekających z miasta na wieś imigrantów zarobkowych. 1 kwietnia ta decyzja została skrytykowana przez Ministerstwo Transportu, które nakazało przywrócić ruch autobusowy… po czym kolejnego dnia autobusy znów zostały wstrzymane, został też ograniczony ruch kolejowy i autobusowy między Dżakartą a miastami na jej obrzeżach. Aktualnie autokary z Dżakarty wyjeżdżają ale ilość pasażerów została mocno ograniczona a ceny biletów podniesione.
Prezydent Joko Widodo nie szczędził też słów krytyki w stosunku do prowincji które samodzielnie zaczęły wprowadzać regionalne blokady. Szczególnie oberwało się miastom Tegal i Tasikmalaya których władze zablokowały drogi betonowymi zaporami uniemożliwiając wjazd i wyjazd. Zaapelował on do Ministra Spraw Wewnętrznych o wykorzystanie wszystkich środków i jak najszybszego usunięcia wszystkich zapór celem odblokowania dróg. Zdaniem Prezydenta tylko władze centralne mają prawo do wprowadzania blokad, a lokalne inicjatywy powinny być z nim uzgadniane. Zwrócił także uwagę, iż samowolka władz regionalnych prowadzi do zerwania łańcuchów dostaw i odcięcia lokalnych mieszkańców od dostaw towarów pierwszej potrzeby.
Ciekawa jest też wypowiedź Prezydenta który zaproponował przesunięcie wakacji. Czyli teraz wszyscy siedzą w domach i nikt nie wyjeżdża a gdy epidemia się skończy to władze wybiorą jakiś dogodny okres i wprowadzą dni wolne od pracy dla wszystkich obywateli żeby ludzie mogli wrócić na wieś i spotkać się z dalszą rodziną
Indonezyjska „tarcza antykryzysowa” i prognozowany wzrost gospodarczy:
W tym tygodniu Prezydent Joko Widodo zatwierdził plan finansowy walki z koronawirusem i ratowania gospodarki opiewający na 405 trylionów rupii. To równowartośc 101.4 miliarda złotych.
Plan obejmuje:
75 trylionów rupii [18 miliardów złotych] na wsparcie służby zdrowia
1. Zwiększenie bezpieczeństwa pracowników służby zdrowia poprzez zakup ubioru ochronnego
2. Zakup sprzętu medycznego: testów, respiratorów, żeli antybakteryjnych i innych, niezbędnych rzeczy
3. Remonty, naprawy i wsparcie dla 132 szpitali w których leczeni są pacjenci z koronawirusem
4. Dodatki do pensji w wysokości od 5 do 15 milionów rupii [1200 do 3600 złotych] dla lekarzy, pielęgniarek i innych pracowników służby medycznej, w zależności od ich pozycji
5. 300 milionów rupii [75 tysięcy złotych] zapomogi dla rodzin pracowników służby zdrowia który zmarli z powodu koronawirusa
110 trylionów rupii [27 miliardów złotych] na programy socjalne:
1. Zwiększenie środków Programu Nadziei dla Rodziny (Program Keluarga Harapan) o 25%, z tego programu korzysta ponad 10 milionów najuboższych Indonezyjczyków
2. Zwiększenie środków programu Kart Żywnościowych (Kartu Sembako) o 33%, oraz zwiększenie ilości uczestników tego program z 15.2 miliona do 20 milionów osób
3. Zwiększenie środków programu Karty Przed-Zatrudnieniem (Kartu Prakerja) z 10 do 20 trylionów rupii [5 miliardów złotych]. Program ten oferuje wsparcie dla mikro i małych firm oraz finansuje kursy zawodowe dla młodych osób nieposiadających wykształcenia.
4. Obniżka cen prądu od 50% do 100% dla najuboższych
5. Zwiększenie subwencji do budowy domów w ramach programu MBR
6. 25 trylionów rupii [6.2 miliarda złotych] na wsparcie logistyczne transportu najpotrzebniejszych produktów
70.1 tryliona rupii [17.5 miliarda złotych] na obniżki podatków i program kredytów inwestycyjnych:
1. Zwolnienie z podatku dochodowego dla pracowników sektora produkcyjnego których roczny dochód nie przekracza 200 milionów rupii [50 tysięcy złotych]
2. Zwolnienie z podatku importowego dla 19 określonych sektorów gospodarczych oraz małych i średnich firm które importują i eksportują towary
3. Obniżka podatku dochodowego o 30% dla wybranych sektorów, ułatwienia w imporcie dla małych i średnich przedsiębiorstw
3. Przyśpieszony zwrot podatku VAT dla 19 określonych sektorów gospodarczych w celu utrzymania ich płynności finansowej
4. Odroczenie spłaty głównej oraz odsetek na okres 6 miesięcy dla firm posiadających kredyty inwestycyjne
5. Obniżka podatku CIT do 22 procent w 2020 i 2021 r. i do 20 procent od 2022 r.
150 trylionów rupii [37.6 miliarda złotych] na finansowanie krajowego programu naprawy gospodarczej, restrukturyzacji kredytowej i finansowanie sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw:
1. Bank Indonezji zamierza stymulować gospodarkę poprzez zwiększanie intensywności interwencji, obniżając wskaźnik rezerw ustawowych dla konwencjonalnych banków komercyjnych na rynku walutowym oraz wykorzystując globalne i krajowe banki powiernicze do działalności inwestycyjnej.
2. OJK (indonezyjska Komisja Nadzoru Finansowego) obniży wymagania potrzebne do osiągnięcia zdolności kredytowej
3. Przeprowadzona zostanie restrukturyzacja wszystkich pożyczek bez limitu kredytowego oraz restrukturyzacja pożyczek dla sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw.
Pieniądze mają pochodzić z rezerw finansowych oraz zwiększenia długu publicznego z 3 do 5.7%. Zawieszenie wyborów regionalnych planowanych na 2020 rok ma dać dodatkowe 10 trylionów rupii [2.5 miliarda złotych]. 400 miliardów rupii [113 milionów złotych] na walkę z koronawisuem zostanie wzięte z zawieszonych egzaminów końcowych i maturalnych. Władze zwolnią z więzień 30 tysięcy osadzonych co da dodatkowe 260 miliardów [65 milionów złotych]. Władze dyskutują nad obniżeniem pensji urzędnikom, a posłowie mogą stracić aż 50% swojego uposażenia co da kolejne oszczędności. 2 miliony dolarów na walkę z epidemią Indonezji otrzymała od Stanów Zjednoczonych. 80 miliardów rupii [20,2 miliona złotych] zostało przekazane w darowiznach od prywatnych organizacji i darczyńców.
Ministerstwo Finansów zamierza też przyśpieszyć prace nad podatkiem dla Facebooka, Netlixa, Zooma i innych internetowych platform. Pierwotnie wprowadzanie tego podatku było planowane za 2 lata, ale w obecnej sytuacji szukania oszczędności gdzie się da, podatek na wejść w życie dużo wcześniej.
Na początku roku rząd przewidywał wzrost gospodarczy powyżej 5%. Dziś ministerstwo finansów prognozuje, że w najlepszym scenariuszu wzrost gospodarczy może wynieść 2.3%, a w najgorszym -0.4%.
Lokalne pomysły na walkę z epidemią:
Oprócz wielkiego planu gospodarczego przygotowanego przez Prezydenta, wiele miast, prowincji i lokalnych instytucji wychodzi z własnymi pomysłami. Władze Dżakarty przygotowały 3 tryliony rupii [763 miliony złotych] na walkę z epidemią. Stolica Indonezji posiada też zapasy jedzenia na ok. 2 miesiące w razie konieczności zablokowania miasta. Burmistrz Dżakarty Anis Baswedan zapowiedział rozdawanie darmowych maseczek mieszkańcom. Władze zawiesiły działalność wszystkich wypożyczalni samochodów co ma utrudnić ucieczkę z miasta na wieś. W Dżakarcie funkcjonuje też już 50 lokalni z jedzeniem tzw. “warteg” w których pracownicy firm transportowych mogą dostać darmowy obiad.
Ambasada Indonezji w Malezji będzie rozsyłać paczki żywnościowe do obywateli którzy z powodu ogłoszonej w tym kraju blokady nie mogą wrócić do kraju.
Główny Korpus Policji w Indonezji ogłosił odroczenie do końca maja konieczności opłaty podatku od samochodów i jednośladów, który w Indonezji jest obowiązkowy i płaci się go co roku.
Z kolei Ministerstwo Edukacji chce wykorzystać uczniów szkół zawodowych (SMK) do pracy przy szyciu maseczek i strojów ochronnych. Tu jednak pojawił się problem, bo chociaż wiele szkół ma niezbędny do szycia sprzęt to brakuje materiałów.
Policja na Bali zamierza wykorzystywać skonfiskowany, nielegalny arak jako środek do dezynfekcji.
Santo Purnama, Indonezyjczyk mieszkający w Singapurze zadeklarował, że jego firma Sensing Self opracowała szybki test na koronawirusa który kosztuje ok. 40 złotych i daje wynik w 10 minut. Santo Purnama twierdzi, że jego testy są już wykorzystywane w Stanach, Europie i Indach jednak nie mogą być wykorzystywane w Indonezji gdyż tutejszy rząd nie przyznał im jeszcze stosownej licencji.
Stowarzyszenie Indonezyjskiej Branży Motoryzacyjnej (Gaikindo) odpowiedziało na zeszłotygodniowy apel władz dotyczący rozpoczęcia produkcji respiratorów w fabrykach samochodów: “W zasadzie to wszystkie firmy z branży motoryzacyjnej w Indonezji są gotowe na produkcję respiratorów. Ale ponieważ ten sprzęt jest bardzo wrażliwy, a technologia jest skomplikowana potrzebujemy partnerów. Wystarczy spojrzeć na Amerykę, gdzie istnieją firmy produkujące sprzęt medyczny, które mają doświadczenie. Partnerzy mogliby pomóc producentom przygotować plany związane z technicznymi aspektami wytwarzania respiratorów oraz dokonać transferu technologii i modyfikacji istniejących urządzeń do montażu samochodów, które byłyby wykorzystywane do produkcji respiratorów”.
Indonezyjska armia pracuje nad wykorzystaniem dronów do walki z epidemią. W fazie prototypu są dwa rodzaje tych urządzeń. Pierwszy rodzaj drona miałby rozpylać środki do dezynfekcji z powietrza, drugi rodzaj drona mógłby mierzyć temperaturę przechodniów. Armia przygotowała 27 dronów które mają zostać rozesłane do różnych prowincji i poddane testom.
Zakaz wjazdu dla obcokrajowców:
Od 2 kwietnia Indonezja zakazała tymczasowo wjazdu oraz transferu na swoim terytorium wszystkim obcokrajowcom. Z tego zakazu wyłączeni są posiadacze kart stałego pobytu KITAS i KITAP, posiadacze paszportów dyplomatycznych, pracownicy służby zdrowia lub sektora żywnościowego i załogi w transporcie morskim lub powietrznym. Jednak nawet pracownicy należący do powyższych kategorii nadal muszą posiadać świadectwo zdrowia i poddać się kwarantannie. Dodatkowo Indonezja podjęła decyzję o automatycznym przedłużeniu wszelkich tymczasowych i stałych kart pobytu, wiz, w tym VOA oraz pobytów bezwizowych, które kończą się i nie mogą zostać przedłużone. Wszystkie one zostaną przedłużone automatycznie, bez konieczności wizyty w Urzędzie Imigracyjnym oraz bez opłat.